Dlaczego czasowniki nieregularne są tak ważne – i dlaczego sprawiają trudność?

Autor:Freepik

Nauka języka angielskiego to wyzwanie, które prędzej czy później prowadzi każdego ucznia prosto do listy... czasowników nieregularnych. Te słynne zestawienia ze szkoły i kursów budzą emocje - jednych mobilizują, innych już na starcie demotywują. Ale dlaczego właśnie czasowniki nieregularne są tak ważne? I czemu tyle osób - zarówno dzieci, jak i dorosłych ma z nimi problem?

Czasowniki nieregularne to kwintesencja codziennego angielskiego: be, go, have, get, make, see, take... - trudno znaleźć zdanie albo rozmowę, w której nie pojawi się przynajmniej jeden z nich. Ich opanowanie to prawdziwy bilet do płynnej komunikacji. Dziecko, które zna nieregularne formy, bez problemu opowie o swoich wspomnieniach, przygodach czy planach. Bez nich natomiast, językowe możliwości błyskawicznie się kurczą - pojawiają się „dziury” w komunikacji, a proste opowieści zamieniają się w frustrujące łamigłówki.

Co sprawia, że właśnie ta grupa czasowników bywa zmorą uczniów i dorosłych? Kluczowy problem polega na ich „nieprzewidywalności”. W przeciwieństwie do czasowników regularnych, gdzie w czasie przeszłym wystarczy dodać charakterystyczną końcówkę („-ed”), czasowniki nieregularne wymykają się prostym zasadom. Każdy z nich odmienia się po swojemu, czasem zmieniając formę nie do poznania: go → went, buy → bought, eat → ate. Dziecko (ani dorosły!) nie jest w stanie „zgadnąć” formy – musi ją zapamiętać.

Dlatego właśnie nauka czasowników nieregularnych w języku angielskim jest podstawą skutecznej nauki - i przeszkodą, która wymaga dobrej strategii. Z jednej strony, ich biegłe stosowanie pozwala budować poprawne zdania w przeszłości i swobodnie używać konstrukcji takich jak Present Perfect czy strona bierna. Z drugiej strony, konieczność zapamiętania kilkudziesięciu, a czasem nawet ponad stu form wiąże się z monotonną nauką, która łatwo zniechęca.

Rodzice często widzą, jak dziecko frustruje się kolejną listą - „dlaczego to nie jest go-edd, tylko went?”. Warto wiedzieć, że nie ma w tym winy dziecka – tak po prostu działa angielski, a czasowniki nieregularne są jego nieodłączną częścią. O sukcesie decyduje więc nie tylko systematyczność, ale też metody - warto wprowadzać fiszki, historyjki, a nawet... edukacyjne puzzle językowe, które zamieniają żmudne powtarzanie w emocjonującą zabawę.

Na szczęście, im częściej dziecko (i dorosły) spotyka nieregularne czasowniki w codziennych sytuacjach, tym szybciej zaczynają być one naturalnym elementem językowych wypowiedzi, również tych spontanicznych. Są jak jazda na rowerze - na początku trudne, ale później - wykonywane niemal automatycznie.

Podsumowując: czasowniki nieregularne to brama do prawdziwej swobody w języku angielskim. Warto je oswoić, nawet jeśli początkowo wydają się gąszczem bez reguł. Im szybciej przekonamy się, że nauka może być ciekawa i różnorodna, tym łatwiej pokonamy barierę „nieregularności” - a nauka języków przestanie być obowiązkiem i stanie się fascynującą przygodą.